W tym roku przypada 80. rocznica wybuchu II wojny światowej, największego i najkrwawszego konfliktu zbrojnego w dziejach ludzkości, który pochłonął dziesiątki milionów istnień ludzkich, kolejne miliony uczynił kalekami i sierotami. Państwa faszystowskie, dążąc do panowania nad światem, postawiły sobie za cel nie tylko ujarzmienie, ale i – jak hitlerowskie Niemcy – zniszczenie całych narodów.
Nasza szkoła włączyła się w obchody tej tragicznej rocznicy – ku przestrodze, aby taki dramat już się nie powtórzył, a także po to, by oddać hołd bohaterom, bez których odwagi i poświęcenia nie byłoby dziś wolnej Polski. Z tej okazji 24 października w Szkole Podstawowej w Wyczółkach zebrali się nauczyciele, uczniowie, rodzice oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości na wieczornicy zatytułowanej „Nigdy więcej”.
W uroczysty nastrój wprowadzały od progu plakaty o tematyce wojennej wykonane przez naszych uczniów. Sala gimnastyczna, udekorowana przez p. Magdalenę Dąbrowską, wypełniła się eksponatami (udostępnionymi przez Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą)– portretami i biografiami żołnierzy wyklętych – bohaterów tamtych lat. Pani dyrektor Alicja Gałaj powitała wszystkich zgromadzonych, w tym m.in. pracowników wspomnianego muzeum, p. Radosława Jarosińskiego i p. Sebastiana Stępnia, i wprowadziła w tematykę uroczystości.
Po chwili rozpoczęła się piękna, wzruszająca część artystyczna przygotowana przez p. Agnieszkę Wnuk-Paduch i p. Beatę Kłosińską. Na scenie pokazano, jak zwykłe, codzienne życie mieszkańców Warszawy – bawiących się dzieci, ludzi beztrosko pijących kawę i tańczących tango – zostało nagle brutalnie przerwane słowami kuriera roznoszącego gazety: „Niemcy napadli na Polskę!” oraz złowieszczym wyciem syren. Rozległ się komunikat o wybuchu wojny. Pierwsze strzały padły na Westerplatte. Mimo że nie doczekaliśmy się obiecanej pomocy od zachodnich sojuszników, stanęliśmy do walki. Heroicznie broniła się stolica na czele z prezydentem Stefanem Starzyńskim. Stawiliśmy czoła Niemcom pod Wizną, Modlinem, Mokrą, Kockiem, nad Bzurą. Te bohaterskie, ale jednocześnie tragiczne chwile przypomnieli recytatorzy wierszami: „Pieśń o żołnierzach z Westerplatte”, „Bagnet na broń”, „Ojczyzna wzywa nas do boju”, „Alarm”, „Elegia o chłopcu polskim”, a chór i soliści utworami: „Biały krzyż”, „Deszcz jesienny”, „Rozkwitały pąki białych róż”. Opowiedziano o tragicznym losie 15 tysięcy polskich oficerów bestialsko zamordowanych w sowieckich obozach: „Tej nocy zgładzono wolność w katyńskim lesie… zdradzieckim strzałem w czaszkę”.
Nastała okupacja – terror, masowe wywózki na roboty do Niemiec, obozy koncentracyjne, uliczne łapanki. Polacy w kraju zeszli do podziemia; inni brali udział w bitwie o Anglię, walczyli pod Narvikiem, Tobrukiem, Monte Cassino: „Wiele się lądów zdeptało, wiele się krajów obeszło, a ziemia wciąż była polska pod każdą żołnierską podeszwą”. Nadszedł rok 1944, w stolicy wybuchło powstanie. Zgromadzona na sali publiczność usłyszała utwory mówiące o 63 dniach krwawej walki, o poświęceniu żołnierzy, harcerzy z Szarych Szeregów, z których wielu oddało swe – często bardzo młode – życie w walce o upragnioną wolność. W roku 1945 przyszło wreszcie wyzwolenie i Polacy mogli powiedzieć: „Będziemy mieszkać w swoim domu”.
Dziś pielęgnujemy pamięć o tamtych wydarzeniach i bohaterach, ale wszyscy mówimy jednym głosem: „Nigdy więcej wojny! Nigdy więcej...”. Uczciliśmy pamięć poległych minutą ciszy. Na scenie pojawiły się brzozowe krzyże z datami upamiętniającymi każdy rok wojny. Pod nimi zapłonęły znicze…. Po części artystycznej, która poruszyła chyba wszystkie serca i spowodowała, że w niejednym oku zakręciła się łza, udaliśmy się na poczęstunek do świetlicy. Panie kucharki przygotowały grochówkę, a rodzice ciasta.
Październikowy wieczór w naszej szkole to była prawdziwa – mądra i przejmująca - lekcja historii.